Rok 2022 był dla wielu Polek i Polaków czasem stopniowego powrotu do normalności po pandemii COVID-19. Wirus SARS-CoV-2 wywołał zatrważające skutki w wielu branżach, znaczna ilość firm gastronomicznych i hotelarskich otarła się o bankructwo, niektóre z nich zostały zmuszone poddać się procedurze restrukturyzacji lub nawet ogłosić upadłość. Przemysł motoryzacyjny jest jednym z sektorów, któremu pandemia COVID-19 wyrządziła szczególnie wiele szkód [1]. Z powodu globalnego kryzysu zdrowotnego, znaczna część fabryk samochodowych na całym świecie musiała tymczasowo wstrzymać swoją produkcję. Analizy przeprowadzone przez firmę Frost&Sullivan szacują, że taki stan rzeczy mógł spowodować spadek podaży pojazdów o 21-28% w porównaniu z wynikami z roku 2019 [2]. W Europie straty produkcyjne wyniosły ponad 2 miliony pojazdów, co miało negatywny wpływ na branżę, pracowników oraz gospodarkę. W Polsce, która jest ważnym ogniwem w europejskim łańcuchu dostaw dla przemysłu motoryzacyjnego, straty produkcyjne wyniosły ponad 80 tysięcy pojazdów [2]. Taki spadek produkcji wpłynął na wiele obszarów, w tym na zatrudnienie, sprzedaż, obroty finansowe i inwestycje. Choć pandemia COVID-19 wywołała wiele trudności dla branży, jednocześnie stanowiła też impuls do poszukiwania nowych sposobów na rozwój i modernizację przemysłu motoryzacyjnego, np. poprzez inwestowanie w technologie cyfrowe i ekologiczne.

Podsumowanie ubiegłego roku w segmencie elektromobilności przedstawiło Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych (PSPA) w swoim raporcie „Rok 2022 w polskiej elektromobilności”. Opracowanie zawiera podstawowe dane dotyczące rozwoju rynku osobowych aut napędzanych energią elektryczną, proponowane kierunki działań oraz przedstawienie nowelizacji prawa w przepisach regulujących sektor elektromobilności [3].

Rok rekordów w elektromobilności

Pod koniec 2022 r. po polskich drogach jeździło 62 135 zarejestrowanych samochodów elektrycznych, wliczając w to także pojazdy dostawcze. Liczba ta stanowi około 69% wzrost w porównaniu do 2021 r., co tylko potwierdza, że popyt na „elektryki” w Polsce zdecydowanie rośnie. Ilość samych aut osobowych napędzanych prądem wyniosła 59 187, z czego 22 413 zarejestrowano dopiero w 2022 r. W trakcie dwóch lat liczba samochodów elektrycznych w Polsce wzrosła ponad trzykrotnie, a trend ten stanowi odzwierciedlenie ogólnoeuropejskich dążeń do elektryfikacji pojazdów – jak podaje ACEA (Europejskie Stowarzyszenie Producentów Pojazdów), w ciągu pierwszych trzech kwartałów 2022 roku zanotowano około 717 tysięcy rejestracji nowych, całkowicie elektrycznych samochodów osobowych w państwach członkowskich Unii Europejskiej, co stanowi wzrost o 26% w porównaniu do analogicznego okresu w roku 2021. Krajem przodującym w tym zakresie od wielu lat są Niemcy, w których od stycznia do września 2022 r. zarejestrowano ponad 273 tysiące w pełni elektrycznych aut osobowych. Spadek sprzedaży, pierwszy raz od rozpoczęcia prowadzenia badań przez ACEA, nastąpił w segmencie pojazdów hybrydowych – liczba nowych rejestracji zmniejszyła się o około 9% w porównaniu z rokiem poprzednim. Przyczyn takiego stanu rzeczy można doszukiwać się w rosnącej sprzedaży „pełnych elektryków” oraz w ogólnej tendencji do rezygnacji z indywidualnych samochodów osobistych na rzecz komunikacji zbiorowej [3]. Jak mówi Jan Wiśniewski, dyrektor Centrum Badań i Analiz Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych, „Obecnie po polskich drogach jeździ więcej samochodów z napędem elektrycznym niż np. w USA w 2011 r., w Japonii w 2012 r., Chinach w 2013 r., w Norwegii w 2014 r., we Francji lub w Niemczech w 2015 r., czy w Hiszpanii lub we Włoszech w 2019 r. Oczywiście nie oznacza to, że różnicę dzielącą nas od ww. krajów nadrobimy w kilka lat, jednak globalne i europejskie trendy w obszarze e-mobility pozwalają zakładać, że już do 2025 r. liczba nowo rejestrowanych samochodów z napędem elektrycznym w Polsce wzrośnie co najmniej kilkukrotnie. Tak znaczny wzrost cieszy, zwłaszcza w kontekście obecnej, trudnej sytuacji w sektorze motoryzacyjnym. Liczba rejestracji nowych, osobowych EV w Polsce powiększyła się o ponad 22 413 szt. czyli o 36% więcej niż w roku 2021. Jednocześnie (na podstawie danych PZPM) na rynku pierwotnym w Polsce, uwzględniając również pojazdy spalinowe, spadek wyniósł prawie 7%. Trudności z dostępnością nowych samochodów sprawiają, że EV stają się równorzędną alternatywą dla wielu nabywców, którzy nie rozważali wcześniej zakupu samochodu elektrycznego” [3].

Najwięcej aut elektrycznych w Polsce zarejestrowano w dużych ośrodkach miejskich – Warszawie, Poznaniu, Krakowie czy Wrocławiu [4]. Infrastruktura w większych aglomeracjach jest zdecydowanie korzystniejsza dla użytkowników pojazdów napędzanych prądem, w miastach prościej jest znaleźć stację ładowania, a pokonywane dystanse są zdecydowanie mniejsze, a zatem niski zasięg auta nie stanowi problemu [5].

Według autorów przytaczanego raportu, dużą rolę w procesie popularyzacji „elektryków” wśród polskich kierowców odegrał rządowy program „Mój elektryk”. Dzięki inicjatywie udało się zwiększyć liczbę rejestracji samochodów z napędem elektrycznym przez zapewnienie atrakcyjnych warunków dofinansowania i wsparcia dla szerokiego grona beneficjentów. Według danych z połowy listopada 2022 roku, w ramach naboru adresowanego do osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) zatwierdził wnioski na łączną liczbę 1,3 tysiąca pojazdów. W ramach pozostałych naborów zaakceptowano wnioski na 4,9 tysiąca całkowicie elektrycznych samochodów osobowych (BEV). Łącznie, liczba 6,2 tysiąca BEV objętych zaakceptowanymi wnioskami stanowi około 10% całkowitej liczby zarejestrowanych w Polsce samochodów osobowych i dostawczych z napędem elektrycznym [3].

Wobec programu „Mój elektryk” nasilają się jednak głosy krytyczne dotyczące maksymalnej ceny pojazdu, na którego może zostać udzielone dofinansowanie, tj. 225 tysięcy złotych. Z powodu rosnącej inflacji, ceny wszystkich samochodów zdecydowanie wzrosły, a przytoczona kwota jest dziś warta przynajmniej o kilkadziesiąt procent mniej niż w momencie ustanawiania programu [6].

Unijne regulacje elektromobilności.

Jednym z elementów unijnego pakietu „Fit for 55” jest AFIR – rozporządzenie o infrastrukturze paliw alternatywnych, które ma nałożyć na państwa członkowskie Unii Europejskiej obowiązek inwestowania w budowanie infrastruktury punktów tankowania i ładowania pojazdów zasilanych paliwami alternatywnymi, w tym energią elektryczną [7]. Celem jest wzrost elektromobilności i zmniejszenie emisji CO2 do atmosfery. Jak wynika z danych Rady UE, transport generuje prawie 25% całej emisji gazów cieplarnianych w UE. W ciągu roku 2022, Polska zanotowała rekordowy przyrost infrastruktury ładowania dla elektromobilności W okresie od stycznia do listopada zainstalowano 595 nowych, ogólnodostępnych stacji ładowania, co jest największą ich w historii polskiej elektromobilności. W tym zakresie przoduje Warszawa, której udział w sieci infrastruktury ładowania wynosi niemal 10%.[8].

Według norm prawnych zawartych w AFIR, do końca 2030 r. stacje ładowania aut elektrycznych powinny znajdować się przynajmniej co 60 km na drogach głównych, a punkty tankowania wodoru – co 200 km na drogach głównych, przynajmniej jeden w każdym węźle zaprojektowany tak, by był w stanie wydawać 1 tonę wodoru dziennie pod ciśnieniem 700 barów [9]. AFIR reguluje także, znacznie bardziej szczątkowo, punkty ładowania skroplonego metanu. Rozporządzenie wykracza jednak poza transport drogowy i reguluje zagadnienia elektromobilności w portach i na lotniskach. Zgodnie z propozycjami UE, w największych portach morskich co najmniej 90% statków pasażerskich i kontenerowców powinna mieć dostęp do zasilania z prądu, natomiast w portach śródlądowych – minimum jedna instalacja musi zapewniać zasilanie prądem z lądu do 2030 r. W kwestii lotnisk, rozporządzenie statuuje obowiązek zasilania prądem wszystkich stanowisk samolotowych przy terminalach do 2025 r., a stanowisk oddalonych – do 2030 r. [10].

Według autorów raportu, jednym z największych zagrożeń dla rozwoju sektora elektromobilności w Polsce jest niewystarczająca ilość stacji ładowania. Zdaniem J. Wiśniewskiego, „Obecnie na jeden punkt ładowania w Polsce przypada ponad dwa razy więcej samochodów z napędem elektrycznym niż jeszcze trzy lata temu. Nic nie wskazuje na to, żeby w najbliższym czasie ten trend miał się odwrócić. Biorąc pod uwagę dane Międzynarodowej Agencji Energii (IEA) w Polsce funkcjonuje obecnie podobna liczba punktów ładowania (4 913) co w Wielkiej Brytanii w 2013 r., w Niemczech w 2015 r., w Hiszpanii w 2017 r., czy w Szwecji w 2019 r. W tym ostatnim państwie pod koniec 2021 r. funkcjonowało już jednak prawie 14 tys. punktów – prawie 3 razy więcej niż u nas obecnie, mimo że jest to kraj posiadający ponad 5-krotnie mniejszą flotę samochodów osobowych. Przyspieszenie rozbudowy infrastruktury w Polsce wymaga zdecydowanych działań ze strony administracji publicznej. Branża nie jest w stanie samodzielnie pokonać licznych barier systemowych. Konieczne są zmiany prawa” [3]. Z tego względu, w raporcie zawarto proponowane postulaty ustawy nowelizującej przepisy dotyczące sektora infrastruktury ładowania. Projekt zakłada m.in. zmiany ułatwiające pozyskiwanie praw do terenów w celu realizacji inwestycji sieciowych czy też umożliwienie osobom ubiegającym się o przyłączenie do sieci ogólnodostępnej stacji ładowania wyboru poziomu napięcia, na którym będzie dostarczana energia elektryczna. Oznacza to, że podmiot zainteresowany instalacją stacji ładowania może wybrać poziom zgodnie z indywidualnymi potrzebami i wymaganiami technicznymi. Taka swoboda wyboru pozwala na większą elastyczność w projektowaniu i instalacji stacji ładowania, co z kolei przyczyni się do rozwoju elektromobilności i zwiększania liczby ogólnodostępnych punktów ładowania w Polsce.

Konsekwencją wzrostu popularności samochodów elektrycznych jest proporcjonalnie większe zapotrzebowanie na elementy zasilające i gromadzące energię, która następnie wykorzystywana jest do wprawiania pojazdów w ruch. Jak donosi portal e-magazyny.pl, „Benchmark Mineral Intelligence stwierdza w swoim badaniu, że zapotrzebowanie na lit rośnie w szybkim tempie. Okazuje się, że aby zaspokoić popyt na ten pierwiastek, do połowy stulecia świat będzie potrzebował ponad dwudziestokrotnie więcej litu niż wydobyto go w 2021 r. Znaczący wpływ na takie prognozy ma prowadzenie przez kraje polityki dekarbonizacyjnej, intensywny rozwój elektromobilności oraz rosnący rynek magazynów energii, w tym przewidywane ponad 400 GW zainstalowanej mocy magazynów energii do 2030 roku. Popyt na lit rośnie, ponieważ wiele magazynów energii i akumulatorów do pojazdów elektrycznych bazuje na tym pierwiastku – np. litowe baterie przepływowe, baterie litowo-jonowe. Ze względu na tą sytuacje podejmowane są różne działania, dzięki którym do 2025 roku Europa ma być drugim największym producentem baterii litowo-jonowych na świecie!”[11]. Pod względem regulacji prawnych, istotne zdaje się być osiągnięcie wstępnego porozumienie pomiędzy Radą UE i  Parlamentem Europejskim dotyczącego rozporządzenia w sprawie baterii i zużytych baterii, uchylającego dyrektywę 2006/66/WE i zmieniającego rozporządzenie (UE) 2019/1020. Proponowane zmiany mają na celu podwyższenie poziomu konkurencyjności na rynku baterii litowo-jonowych, a także przyczynić się do zwiększenia procenta odzysku surowców, które mają istotne znaczenie dla wspomnianego sektora [3]. Jak podkreśla Maria Majewska, Koordynatorka Komitetu Bakteryjnego PSPA, „Rozporządzenie ma służyć promowaniu gospodarki o obiegu zamkniętym. Będzie zwierać regulacje dotyczące postępowania ze zużytymi bateriami. Ponadto określi cele i obowiązki producentów w zakresie ich zbiórki. W przypadku lekkich środków transportu ma to być 51% do końca 2028 r. i 61% do końca roku 2031. Na podstawie procedowanych regulacji poziom odzysku litu wyniesie natomiast 50% do 2027 r. i 80% do 2031 r. Instytucje unijne chcą określić również stopień zawartości poszczególnych materiałów pochodzących z recyklingu, które znajdą zastosowanie m.in. w akumulatorach pojazdów. Proponowany udział odzyskanego kobaltu ma wynosić 16%, ołowiu 85%, a litu i niklu – po 6%” [3].

Na uwagę zasługują także prace legislacyjne dotyczące wdrożenia nowego standardu emisji spalin Euro 7. Według Macieja Mazura, Dyrektora Zarządzającego PSPA, „Euro 7 ma zagwarantować znacznie większą niż wcześniejsze normy redukcję emisji samochodów osobowych, dostawczych, ciężarówek i autobusów w rzeczywistych warunkach jazdy i przez znacznie dłuższy okres. Wszystkie te kategorie pojazdów zostaną objęte jednym zestawem przepisów. Co ważne, nowe normy mają dotyczyć nie tylko zanieczyszczeń z układów wydechowych, ale również z hamulców i opon. Te same limity znajdą zastosowanie niezależnie od tego, czy dany pojazd jest zasilany benzyną, olejem napędowym, energią elektryczną, czy też innym rodzajem paliw alternatywnych. Oczywiście, w wielu przypadkach limity zostaną one znacznie zaostrzone. Przykładowo w ramach Euro 6 limit emisji tlenków azotu dla samochodów osobowych zasilanych benzyną wynosił 60 mg/km, a olejem napędowym – 80 mg/km. Zgodnie z Euro 7 wyniesie on 60 mg/km bez względu na rodzaj napędu” [3].

Rok 2022 był z pewnością ważnym czasem dla rozwoju sektora elektromobilności w Polsce. Rekordy padły w liczbie rejestracji nowych samochodów elektrycznych, w wydatkach na infrastrukturę ładowania oraz w liczbie ogólnodostępnych stacji ładujących [11]. Nie oznacza to jednak, że w 2023 r. nastąpi jakikolwiek regres w tym zakresie. Jak przewidują autorzy omawianego raportu, obecny rok zapowiada się na najlepszy w dotychczasowej krótkiej historii elektromobilności w Polsce. Niemniej jednak, aby nastąpił prawdziwy przełom w tym sektorze, konieczne będzie jeszcze trochę czasu, zwłaszcza z uwagi na stopniowe wdrażanie pakietu „Fit for 55”, szczególnie rozporządzenia o infrastrukturze paliw alternatywnych AFIR, które to ma nadać ramy programowe dla procesu dalszego rozwoju elektryfikacji mobilności i komunikacji w Polsce [12]. Niezależnie od tego, czy i w jakim kształcie państwo polskie zostanie zobligowane do wdrażania mechanizmów wspólnotowych regulujących infrastrukturę pojazdów elektrycznych, pamiętać należy o podejmowaniu odpowiednich, zgodnych z ideą dialogu społecznego i rozwoju, działań na rzecz właściwego, racjonalnego uregulowania segmentu elektromobilności.


PRZYPISY:

[1] https://knaufautomotive.com/pl/rozwoj-swiatowej-branzy-automotive-po-2021-roku-a-covid-19/

[2]https://pspa.com.pl/2020/informacja/elektromobilnosc-broni-sie-przed-covid-19/

[3] https://pspa.com.pl/wp-content/uploads/2023/01/PSPA_Rok_2022_w_polskiej_elektromobilnosci_Raport-3.pdf

[4]https://bank.pl/dlaczego-pojazdy-elektryczne-maja-sens-tylko-w-duzych-miastach/?id=309312&catid=27735&cat2id=25926

[5] https://www.milivolt.pl/mapa-stacji-ladowania/

[6]https://www.money.pl/gospodarka/moj-elektryk-rusza-program-doplat-do-samochodow-elektrycznych-w-leasingu-znamy-szczegoly-6705694547717088a.html

[7]https://www.rp.pl/prawo-w-firmie/art38269131-czy-polskie-prawo-jest-gotowe-na-afir

[8] https://poland.representation.ec.europa.eu/news/transport-bez-emisji-2023-02-17_pl

[9] https://www.consilium.europa.eu/pl/infographics/fit-for-55-afir-alternative-fuels-infrastructure-regulation/

[10] https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/ALL/?uri=CELEX:52021PC0559

[11] https://e-magazyny.pl/aktualnosci/magazyny-energii/jak-wzrosnie-swiatowe-zapotrzebowanie-na-lit/

[11]https://greenwaypolska.pl/blog/general/elektromobilnosc-w-2022-roku-podsumowanie-od-green-way

[12] https://energetyka24.com/klimat/analizy-i-komentarze/fit-for-55-co-czeka-europe-komentarz

ŹRÓDŁA:

– akty prawne:

  1. Ustawa z dnia 11 stycznia 2018 r. o elektromobilności i paliwach alternatywnych (Dz.U. 2022 poz. 1083 z późń. zm.)
  2. Ustawa z dnia 25 sierpnia 2006 r. o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw (t.j. Dz.U. 2022 poz. 1315 z późń. zm.)

– inne:

  1. Aleksander Jagiełło – Elektromobilność w kształtowaniu rozwoju drogowego transportu miejskiego w Polsce; Wydawnictwo Unwiersytetu Gdańskiego 2022 r.
  2. Kwiatkiewicz Piotr , Szczerbowski Radosław , Śledzik Waldemar – Elektromobilność. Środowisko infrastrukturalne i techniczne wyzwania polityki intraregionalnej; wyd. FNCE 2020 R.
  3. M. Frańczuk [w:] Ustawa o elektromobilności i paliwach alternatywnych. Komentarz, red. F. Grzegorczyk, A. Mituś, Warszawa 2021,
  4. Pieriegud Jana , Gajewski Jerzy , Paprocki Wojciech – Elektromobilność w Polsce na tle tencji europejskich i globalnych; wyd. CeDeWu Sp. z o.o. 2019 r.
  5. Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych – Podsumowanie PSPA Rok 2022 w polskiej elektromobilności; Warszawa 2023  r.

Strona jest prowadzona w ramach Programu Ministerstwa Edukacji i Nauki - Społeczna Odpowiedzialność Nauki.

Projekt jest wykonywany przez Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.

Nazwa Projektu: Prawo nowych technologii - drony, elektromobilność. Innowacja, rozwój, bezpieczeństwo.

Projekt dofinansowany ze środków budżetu państwa, przyjęty do finansowania w drodze konkursu ogłoszonego w dniu 8 marca 2021 r. przez Ministra Edukacji i Nauki w ramach programu "Społeczna odpowiedzialność nauki".

Wartość dofinansowania: 235 087,00 zł. Całkowity koszt Projektu: 265.087,00 zł.

Celem projektu jest popularyzacja badań naukowych w zakresie prawa nowych technologii poprzez upowszechnienie wiedzy na temat regulacji prawnych odnoszących się do bezzałogowych statków powietrznych – dronów – w szczególności ich eksploatacji, projektowania, obowiązków operatorów i pilotów oraz wiedzy na temat obowiązków podmiotów publicznych w zakresie elektromobilności i mechanizmów wsparcia użytkowników.

Kierownik projektu: dr Maciej Szmigiero

Informacje

Prawo nowych technologii - drony, elektromobilność. Innowacja, rozwój, bezpieczeństwo.

Skontaktuj się z nami: m.szmigiero@uksw.edu.pl

Social Media