Od kilku lat Polska intensywnie modernizuje swoje siły zbrojne, a jednym z kluczowych elementów tego procesu okazał się rozwój wojsk dronowych.
Powołanie tej jednostki zapowiedział Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i szef MON, w sobotę 25 maja 2024 roku. To część operacji „Tarcza Wschód”, w ramach której umocnione mają być granice wschodnie z Białorusią i Ukrainą. Zgodnie ze słowami ministra, poza Rzeczpospolitą podobną inicjatywę podejmują również Litwa, Łotwa i Estonia.
„To będzie największa w historii operacja umacniania naszego bezpieczeństwa na wschodniej granicy. To będą fortyfikacje, ale przede wszystkim najnowocześniejszy sprzęt. Powołujemy wojska dronowe (…) Zarówno te powietrzne, naziemne, nawodne, i podwodne” – mówił Władysław Kosiniak Kamysz podczas obchodów święta 11. Małopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Zapowiedział, że na cel ten przeznaczone zostaną 2 miliardy złotych.
Na wzrost zainteresowania państw europejskich wykorzystaniem dronów w planowaniu obronności bez wątpienia wpłynęło ich powszechne wykorzystanie w toczącej się za wschodnią granicą Polski wojnie między Ukrainą a Rosją. Stale obecne zagrożenie ze strony Rosji wymusza na państwach wschodniej flanki NATO nieustającą modernizację armii, w tym wzmożoną inwestycję w coraz bardziej nowoczesne rodzaje broni oraz środki obronne.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, obejrzyj ten materiał: https://www.youtube.com/watch?v=cHFWGospx8U